Od sumy, na jaką ubezpieczamy nasz dom lub mieszkanie zależy wysokość składki. I to jest główny powód nieroztropnego doboru całkowitej sumy ubezpieczenia. Najczęściej jest to kwota kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że suma całkowita ubezpieczenia to kwota, jaką ubezpieczyciel wypłaci nam w przypadku, gdy w wyniku zdarzenia doszło do szkody całkowitej i dom nie nadaje się już do użytku. Logicznym jest więc, że suma wypłacona przez ubezpieczyciela powinna pozwolić nam na zastąpienie utraconego lokum nowym, najlepiej o podobnym standardzie.
Jeśli więc nasz dom warty jest 1 milion złotych, a my ubezpieczymy go na całkowitą sumę 50 tysięcy złotych, możemy być pewni, że ta kwota nie wystarczy nam do zastąpienia naszego domu. Co więcej, nie wystarczy ona nawet na zakup nowego mieszkania o znacznie niższym standardzie.
Oczywiście, przesada nie jest dobra w żadną stronę, dlatego, jeśli nasze mieszkanie warte jest 200 tysięcy złotych, nie powinniśmy ubezpieczać go na sumę całkowitą 500 tysięcy złotych, ponieważ jedynie wygenerujemy koszty, które są zdecydowanie niepotrzebne i zbyt uciążliwe dla domowego budżetu.
Oceniając wartość naszego domu lub mieszkania powinniśmy brać pod uwagę nie tylko mury, ale również to, co się w nim znajduje. I tak, wyceniamy sprzęty oraz meble, które możemy stracić na przykład wskutek pożaru. Jeśli mieszkamy w domu i posiadamy jeszcze inne budynki, suma ubezpieczenia powinna je obejmować.
Podsumowując: odpowiednia suma całkowita ubezpieczenia to kwota, która w przypadku szkody całkowitej pozwoli nam na zorganizowanie podobnych warunków mieszkaniowych, jak te utracone.