Kiedy zbliżają się ciepłe miesiące, słońce góruje na niebie, a temperatura rozpieszcza nasze ciało, na wodach jezior pojawiają się tłumnie fani żeglarstwa. Jakie ubezpieczenia powinna posiadać żaglówka zanim wypłynie na szerokie wody? Nie ma obowiązkowych ubezpieczeń dla żaglówek, jednak ci bardziej rozważni właściciele małych stateczków dbają o to, żeby ewentualne szkody nie zrujnowały ich portfela.
Dla właścicieli żaglówek powinny być ważne trzy rodzaje ubezpieczenia: od odpowiedzialności cywilnej, od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz ubezpieczenie casco, czyli pokrywające szkody powstałe na skutek użytkowania żaglówki.
Ubezpieczenie OC jest ważne na wodzie tak samo, jak w każdym innym aspekcie naszego życia. O szkodę nietrudno, a w przypadku, gdy nie będziemy posiadali takiego ubezpieczenia, przyjdzie nam sięgnąć po portfel. Szkody wyrządzone na wodzie innym żaglówkom mogą być kosztowne. Jeśli zawinimy w zdarzeniu, nasz ubezpieczyciel przejmie odpowiedzialność cywilną, odciążając nas tym samym i uwalniając od ewentualnych kosztów.
Ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków to kolejny ważny element. Na wodzie bywa niebezpiecznie: możemy wypaść z żaglówki, uderzyć się i doznać trwałego uszczerbku na zdrowiu. Mając ubezpieczenie NNW możemy liczyć na wypłacenie odszkodowania pod warunkiem, że komisja lekarska orzeknie, iż uszczerbek na zdrowiu jest trwały i nieodwracalny.
I wreszcie coś dla koneserów wodnych cacek – casco. Polisa pozwalająca poczuć się bezpiecznie tym, którzy obawiają się o stan techniczny swojego auta. W tym przypadku, w przeciwieństwie do ubezpieczenia OC, ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie w sytuacji, gdy to nasza żaglówka zostanie uszkodzona lub całkowicie zniszczona.