Wyobraźmy sobie sytuację: dochodzi do kolizji nie z naszej winy, w efekcie której nasz samochód nadaje się jedynie do odstawienia do warsztatu. A w tym czasie musimy przecież dojechać do pracy, zrobić zakupy, odebrać dzieci ze szkoły. Jeszcze do niedawna bylibyśmy skazani na komunikację miejską lub uprzejmość znajomych. Jednak obecnie możemy liczyć na samochód zastępczy.
Samochód zastępczy możemy otrzymać, jeśli nie mamy innego pojazdu. A więc, jeśli w naszym garażu stoi jeszcze jedno auto, to nikogo nie będzie interesować fakt, że nasz małżonek musi nim dojechać do pracy, a my nadal pozostajemy bez czterech kółek. Jeśli jednak stojący w warsztacie samochód był naszym jedynym, udajemy się do wypożyczalni samochodów, po czym dostarczamy ubezpieczycielowi sprawcy rachunek. Musimy jednak pamiętać, że wypożyczone auto nie powinno reprezentować wyższego standardu niż uszkodzony samochód. Ponadto, stawki za wypożyczenie auta nie mogą odbiegać od przyjętej średniej, a więc zanim wybierzemy wypożyczalnię, musimy zorientować się w ofercie. Możemy również skorzystać z usług wypożyczalni rekomendowanej przez dane towarzystwo ubezpieczeniowe.
Czas, na jaki wypożyczymy samochód liczymy od dnia powstania szkody do momentu, gdy nasze auto będzie gotowe do odbioru z warsztatu. Nie liczy się więc faktyczny termin odbioru auta.