Często nieprzyjemne zdarzenie na drodze: czy to niegroźna kolizja, czy poważny wypadek, niesie za sobą duży stres i panikę. W miarę możliwości powinniśmy jednak wziąć trzy głębokie wdechy i opanować swoje nerwy. W tej chwili od naszego zachowania i opanowania zależy, jak bardzo ucierpi nasz portfel.
Kwestią nadrzędną jest ustalenie: to był wypadek czy tylko kolizja? Rozróżnienie tych dwóch pojęć jest niezmiernie ważne i decyduje o dalszym postępowaniu. Jeśli w zdarzeniu nie ucierpiała żadna osoba, mamy do czynienia z kolizją. W takim przypadku usuwamy samochody z drogi zjeżdżając na pobocze (o ile jest to możliwe). Wcześniej wskazane jest wykonanie miejsc z miejsca zdarzenia. Możemy zrobić to nawet telefonem komórkowym. Jeśli kierowcy nie pozostają pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, a sprawca przyznaje się do winy, możemy samodzielnie sporządzić oświadczenie sprawcy, które w późniejszej kolejności dostarczymy do ubezpieczyciela. Oświadczenie takie powinno być pisane przez sprawcę i zawierać:
- dane personalne sprawcy (imię i nazwisko, adres zamieszkania, nr dowodu osobistego);
- dane identyfikacyjne samochodu;
- dane o ubezpieczeniu (nr polisy OC, data jej ważności, nazwa ubezpieczyciela);
- krótki opis zdarzenia;
- podpisy sprawcy i poszkodowanego.
Jeśli sprawca pozostaje pod wpływem środków odurzających lub alkoholu, odmawia przyznania się do winy i spisania oświadczenia lub zbiegł z miejsca zdarzenia, niezwłocznie wzywamy policję.
Mając do czynienia z wypadkiem, czyli zdarzeniem, w wyniku którego powstały szkody na zdrowiu, mamy obowiązek wezwać policję, która powiadomi również służby ratownicze. W takiej sytuacji nie ruszamy samochodów, a jedynie zabezpieczamy miejsce wypadku trójkątem ostrzegawczym zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Następnie udzielamy pomocy poszkodowanym, którzy jej potrzebują. Policja, po przybyciu na miejsce, sporządzi odpowiednie oświadczenie.
Kiedy już ochłoniemy po zdarzeniu, choć nie powinno to trwać zbyt długo, zgłaszamy zaistniałą sytuację do ubezpieczyciela sprawcy. Będziemy musieli przedstawić odpowiednią dokumentację (oświadczenie sprawcy lub policji). Na podstawie tych dokumentów, a także orzeczenia rzeczoznawcy, ubezpieczyciel wypłaci nam odszkodowanie.