Wybierając ubezpieczenie mieszkania należy zapoznać się Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia. To już wiemy. Natomiast to, o czym często zapominamy to upewnienie się, czy nasza polisa obejmuje również ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Jeśli tak, możemy czuć się bezpiecznie.
Najlepszym przykładem konieczności posiadania ubezpieczenia mieszkania wraz z polisą OC jest zalanie mieszkania sąsiada. Jest to chyba najczęściej spotykany scenariusz, kiedy pralka zawiedzie lub przecieknie kran. Przybiega do nas zdenerwowany sąsiad i już wiemy, że czeka nas remont w jego mieszkaniu. I tutaj pojawiają się trzy możliwe rozwiązania:
- nie posiadamy ubezpieczenia mieszkania
- posiadamy ubezpieczenie mieszkania bez OC
- posiadamy ubezpieczenie mieszkania z polisą OC
W przypadku „a” zalanie mieszkania sąsiadowi będzie skutkowało dużymi kosztami. Właściwie, zapłacimy podwójnie, ponieważ będziemy musieli naprawić szkodę u niego w mieszkaniu, ale i w naszej zdewastowanej łazience. I niestety, ponieważ nie zainwestowaliśmy w ubezpieczenie, teraz przyjdzie nam sięgnąć po odłożone oszczędności. Jeśli znaleźliśmy się w sytuacji „b”, czyli mamy ubezpieczenie, nieszczęście jest nieco mniej kosztowne, gdyż ubezpieczyciel zapłaci za szkody powstałe w naszym mieszkaniu. Nadal jednak musimy pokryć straty, które nasza zepsuta pralka wyrządziła sąsiadowi. Ci, którzy znaleźli się w punkcie „c” swoje konsekwencje ograniczą do konieczności wysłuchania wściekłego sąsiada, który po wylaniu swojego żalu za zniszczony sufit będzie mógł, podobnie jak my, odetchnąć z ulgą. W tym przypadku nasz ubezpieczyciel pokryje zarówno koszty szkód powstałych w naszym mieszkaniu, jak i w mieszkaniu naszego sąsiada.
Jeśli już dojdzie do zalania, zdarzenie zgłaszamy do naszego towarzystwa ubezpieczeniowego. Dobrze jest zrobić zdjęcia przedstawiające stan mieszkania po zalaniu oraz zakres szkód. Przed rozmową z ubezpieczycielem należy przygotować numer swojej polisy.